Ależ wpadka Fermina. Ten szczegół nie umknął fanom [ZDJĘCIE]

Ależ wpadka Fermina. Ten szczegół nie umknął fanom [ZDJĘCIE]
Źródło: Colas Buera / PressFocus
Fermin Lopez dopingował swoich kolegów zza ekranu telefonu. Kibice zwrócili jednak uwagę, że robił to nielegalnie.
Nieco ponad tydzień temu zakończył się turniej piłkarski na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Złote medale przypadły Hiszpanom, którzy pokonali Francuzów 5:3.
Dalsza część tekstu pod wideo
W mistrzowskim składzie znalazł się pomocnik Barcelony, Fermin Lopez. Dlatego 21-latek nie jest obecnie brany pod uwagę przy wyborze meczowej jedenastki.
Piłkarz, który znalazł się również w kadrze "La Furii Rojy" na EURO 2024, w końcu ma okazję odpocząć po trudach poprzedniej kampanii. Nie rezygnuje jednak ze wspierania partnerów.
W sobotni wieczór zawodnik "Dumy Katalonii" umieścił w social mediach screen z transmisji sobotniego spotkania z Valencią. Umknął mu jednak jeden drobiazg!
Na ekranie znajdowało się logo strony Futbol Directo, oferującej... nielegalne transmisje. W ten sposób Fermin przyznał się do nieposiadania kanałów z meczami własnego klubu.
21-letni Hiszpan szybko usunął relację. Nie można wykluczyć, że i tak naraził się Javierowi Tebasowi. Prezes hiszpańskiej ekstraklasy od lat walczy z piractwem.
Redakcja meczyki.pl
Michał Boncler19 Aug · 15:43
Źródło: Instagram

Przeczytaj również