Ależ wieści w sprawie Florentino Pereza. To już niemal pewne

Florentino Perez to człowiek-instytucja w Realu Madryt. Pierwszy raz ubiegał się o posadę prezydenta w 1995 roku, ale przegrał w wyborach.

W 2000 roku zdobył ponad 55% głosów, co zapewniło mu triumf. Pokonał wtedy Lorenzo Sanza, za kadencji którego "Królewscy" zwyciężyli w Lidze Mistrzów. Mimo tego kampania Pereza okazała się skuteczniejsza.

W 2004 roku otrzymał aż 92,5% poparcia. Mimo tego kadencji nie dokończył, w 2006 roku uznał, że klub potrzebuje nowego przewodnictwa. Stery przejął Ramon Calderon, a następnie Vicente Boluda.

W 2009 roku Perez wrócił. Nie miał konkurencji, wobec czego przejął stanowisko. Od tamtej pory to właśnie on kieruje Realem. Wygląda na to, że w najbliższym czasie sytuacja nie ulegnie zmianie.

COPE przekazało, że Hiszpan będzie ubiegał się o kolejną kadencję. Jeśli do końca najbliższej soboty (18.01) nie pojawi się rywal, to 77-latek automatycznie wygra.

MARCA uważa nawet, że Perez na pewno będzie prezydentem "Królewskich". Swoje rządy ma zakończyć dopiero w 2029 roku.

Jeśli tak się stanie, Hiszpan spędzi na fotelu prezydenta madrytczyków łącznie aż 24 lata. Dłużej klub prowadził jedynie Santiago Bernabeu.

Wybory prezydenckie w Realu zaplanowano na najbliższy poniedziałek (20.01).