Ależ cyrk w MLS. Messi nie przyjedzie na mecz, przepraszają... rywale
Zaskakujące zachowanie władz Houston Dynamo przed starciem z Interem Miami. Klub postanowił zrekompensować kibicom nieobecność Leo Messiego.
W nocy z niedzieli na poniedziałek Inter Miami przystąpi do drugiego meczu Major League Soccer w tym sezonie. Po remisie 2:2 z New York City tym razem zmierzy się z Houston Dynamo.
Wśród podopiecznych Javiera Mascherano zabraknie jednak Leo Messiego. 37-letni Argentyńczyk otrzymał od szkoleniowca kilka dni wolnego. Tym samym powstał niewiarygodny problem.
Większość sympatyków Houston Dynamo chciała bowiem pojawić się na spotkaniu z Interem Miami... wyłącznie ze względu na Messiego. Część z nich zaczęła już nawet zwracać wejściówki.
Władze klubu postanowiły zachęcić kibiców do pojawienia się na trybunach pomimo nieobecności gwiazdora. Postanowiły przyznać specjalną rekomensatę fanom, którzy przyjdą na starcie.
- Houston Dynamo jest podekscytowane faktem, że będzie gościć Inter Miami na Shell Energy Stadium. W niedawno udostępnionym raporcie medycznym nie figurowało nazwisko Leo Messiego, jednak poinformowano, że nie udał się on w podróż do Houston. Niestety, nie mamy wpływu na to, kto znajdzie się w składzie naszych rywali - przekazano w specjalnym oświadczeniu.
- Z niecierpliwością czekamy na spotkanie, które zagwarantuje niesamowitą atmosferę i będzie świętem piłki nożnej dla Houston. By okazać naszą wdzięczność, fani, którzy wezmą udział w meczu, będą mogli odebrać bezpłatny bilet na inne nasze spotkanie w tych rozgrywkach. Więcej szczegółów podamy na początku przyszłego tygodnia - dodano w social mediach.
Jak dotychczas Messi wystąpił we wszystkich trzech meczach Interu Miami w bieżącej kampanii. Zaliczył dwa trafienia i dołożył dwie asysty. Jego kontrakt z klubem obowiązuje do końca roku!