Aleksandar Vuković tłumaczy się z gry Legii. "Nie chcę zachowywać się jak Michał Probierz"

Aleksandar Vuković podsumował występ Legii z fińskim KuPS. - 1:0 to wartościowy wynik - uważa Serb.
Skromne zwycięstwo jest tak naprawdę jedyną dobrą wiadomością dla Legii. Wicemistrzowie Polski znów zagrali bardzo słabo.
- Zwycięstwo nas cieszy, choć nie jesteśmy wniebowzięci. 1:0 to wartościowy wynik przed rewanżem w Finlandii. Lepszy rezultat dałby nam więcej spokoju, ale żeby go osiągnąć, to przydałby się spokój. Zamiast tego w naszej grze pojawiała się nerwowość - podsumował Vuković.
Legia przez cały mecz miała problem z szybkim i dokładnym rozegraniem akcji. Vuković tłumaczy to tym, że Legia wciąż nie jest w pełni przygotowana do rozgrywek.
- Chcemy grać lepiej, ale to nie stanie się z dnia na dzień. Nie apeluję teraz o czas, choć jest on nam potrzebny. Chcę tylko powiedzieć, że w tej drużynie naprawdę jest potencjał. I on w końcu zacznie być w pełni wykorzystywany. A kiedy? Dobre pytanie... Ale nie chcę zachowywać się jak trener Michał Probierz, czyli przychodzić na konferencję z ziarenkami i doniczką. Prawda jest taka, że wciąż jesteśmy w okresie przejściowym - uważa Vuković.
Rewanżowy mecz Legii z KuPS zostanie rozegrany 1 sierpnia.