Aleksandar Vuković ma pretensje do sędziego po fatalnym meczu Legii Warszawa. "To irytuje najbardziej"
Legia Warszawa w meczu dwóch najsłabszych drużyn Ekstraklasy zremisowała z Bruk-Betem Nieciecza 0:0. Aleksandar Vuković po spotkaniu miał pretensje do sędziego.
Mistrzowie Polski rozegrali kolejny bardzo słaby mecz. Punkt zdobyty w Niecieczy nie poprawia ich sytuacji. Nadal zajmują siedemnaste miejsce w tabeli.
- Chcieliśmy grać o zwycięstwo, na pewno nam na tym zależało. Mieliśmy też swoje sytuacje, pod koniec pierwszej połowy i na początku drugiej. Można powiedzieć, że był to najlepszy okres naszej gry. Myślę, że mimo wszystko, remis jest najbardziej zasłużonym wynikiem, biorąc pod uwagę przebieg meczu - podsumował Vuković.
Legia kończyła spotkanie w osłabieniu. Krótko po wejściu na boisko dwie żółte kartki otrzymał Rafa Lopes.
- Wydaje mi się jednak, że przynajmniej jedno napomnienie okazało się "na krzyk", a nie na faul. To irytuje najbardziej, bo potem momentami nie jest łatwo wybronić punkt - stwierdził Vuković.
Mistrzowie Polski w rundzie wiosennej grali dotąd tylko z drużynami z dolnej części tabeli - poza Niecieczą także z Zagłębiem Lubin i Wartą Poznań. Zdobyli w tych spotkaniach tylko cztery punkty. W sumie po 21 meczach mają ich tylko 19.
Legia kolejny mecz zagra w piątek. Jej rywalem będzie także zawodząca w tym sezonie Wisła Kraków.