Al-Khelaifi wymierzył cios w FC Barcelonę. Poszło o pieniądze. "To niebezpieczeństwo dla piłki nożnej"
Nasser Al-Khelaifi domaga się wprowadzenia przepisów, które uchronią kluby piłkarskie od zaciągania długów. Jego wypowiedź jest interpretowana jako krytyka FC Barcelony.
Al-Khelaifi był jednym z prelegentów podczas zorganizowanej w Lizbonie konferencji "Football Talks". Katarczyk dużo miejsca poświęcił kwestiom finansowym.
Choć Al-Khelaifi w swojej wypowiedzi nie użył nazwy żadnego klubu, to media - w tym francuski dziennik "Le Parisien" czy hiszpańska "Marca" - nie mają wątpliwości, że pił do Barcelony.
- Niektóre kluby mają długi w wysokości 1,8 miliarda euro. To nie jest zdrowe - stwierdził prezydent PSG.
- Dzięki Bogu, my nie mamy długów. Straciliśmy pieniądze podczas pandemii, ale nie mamy nic do ukrycia. Inne kluby mają duże długi. To ryzyko, niebezpieczeństwo dla piłki nożnej - ocenił Al-Khelaifi.
Jego zdaniem konieczne jest wprowadzenie nowych przepisów. Miałyby one wymuszać na klubach bardziej racjonalne gospodarowanie.
- Niektórzy byli prezydentami klubów przez wiele lat. Swoim następcom zostawiali długi. Tak to działało. To niebezpieczeństwo, które może zniszczyć futbol. Musimy być ostrożni i martwić się. Potrzebujemy przepisów chroniących kluby i futbol w Europie przed długami - podsumował Al-Khelaifi.