Akcja policji na dachu stadionu Dortmundu! Niebezpieczna sytuacja w trakcie meczu
Mecz Niemcy - Dania (2:0) przyniósł aż za dużo wrażeń. Okazuje się, że w trakcie gry akcję na dachu stadionie w Dortmundzie prowadziła policja.
Spotkanie z pewnością na stałe zapisze się w historii mistrzostw Europy. Gra jeszcze w pierwszej połowie została przerwana przez burzę. Piłkarze ze względów bezpieczeństwa musieli opuścić boisko.
Nie brakowało też emocji związanych z przebiegiem gry. W centrum uwagi znalazł się sędzia Michael Oliver, który po analizie VAR anulował gola dla Danii, a chwilę później podyktował przeciwko niej rzut karny. To były kluczowe momenty gry. Duńczycy nie ukrywali swojego rozgoryczenia. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Gdy piłkarze obu drużyn walczyli na boisku, na stadionie rozgrywała się akcja policji. Służby poinformowały o niej w niedzielę rano.
Powodem działania policji było zachowanie 21-latka z Osnabrueck, który... wspiął się na dach Westfalenstadion. Nie wiadomo, w jaki sposób to zrobił. Do zdarzenia doszło o 22:27.
Służby interweniowały bezpośrednio na dachu obiektu. Poderwano nawet helikopter, który pomógł w oświetleniu miejsca akcji. Po rozmowie mężczyzna został aresztowany.
Motywy działania mężczyzny nie są jeszcze znane. Na razie nie ma przesłanek, które wskazywałyby na to, że chciał narazić bezpieczeństwo kibiców czy piłkarzy.