Agent Roberta Lewandowskiego z poważnymi zarzutami. Jest wśród nich pranie pieniędzy

Belgijska prokuratura federalna postawiła poważne zarzuty Piniemu Zahaviemu. Agent Roberta Lewandowskiego został oskarżony m.in. o fałszerstwo i pranie pieniędzy w belgijskim klubie Mouscron.
78-latek usłyszał zarzuty już pod koniec sierpnia. Belgijska prokuratura federalna potwierdziła je jednak dopiero teraz.
Zahavi kupił klub z Mouscron w 2015 roku, ale już po roku sprzedał go firmie Latimer International Ltd. z siedzibą na Malcie. Głównym udziałowcem był jego siostrzeniec - Adar Zahavi. Nowy właściciel powołał w skład zarządu agenta piłkarskiego Marca Rautenberga, co oprotestowały kluby z Leuven, Westerlo i Sint-Truinden. Ich zdaniem wpływało to na działalność menedżera.
Klub z Mouscron został oskarżony o sfałszowanie dokumentacji w celu uzyskania licencji Belgijskiego Związku Piłki Nożnej na grę w tamtejszej ekstraklasie w latach 2015-2018. W toku śledztwa funkcjonariusze przeszukali m.in. biura klubu i mieszkania członków jego zarządu.
Zdaniem belgijskiej prokuratury Zahavi kontrolował klub i wtedy, i po kolejnej zmianie właściciela. W marcu 2018 roku większość udziałów przejął Pairoj Piempongsant, ale miała to być tylko przykrywka dla działalności Izraelczyka.
- Śleczy otrzymali obciążające Zahaviego materiały z Malty. Wynika z nich, że agent wpompował pieniądze do klubu za pośrednictwem wielu firm, kiedy było to nielegalne - podał portal "hln.be".
Zahavi został przesłuchany przez belgijskie służby. Nie został przez nie zatrzymany. Nie komentuje też sprawy w mediach.