Agent pozwał Barcelonę. Chce pieniędzy za transfer Kounde

Reprezentant Francji trafił do Barcelony latem 2022 roku. Katalończycy kupili go z Sevilli za 50 mln euro.

W całej operacji brał udział Isaac T. Lopez. Agent twierdzi, że Joan Laporta skontaktował się z nim ze względu na jego dobre kontakty w Sevilli. Po finalizacji transferu miał otrzymać prowizję w wysokości 3 mln euro.

Lopez do tej pory nie zobaczył obiecanych pieniędzy. Jego cierpliwość się skończyła. 12 lutego sprawa trafiła do sądu.

W pozwie wskazano, że Lopez "odegrał decydującą rolę" w negocjacjach między klubami. Dołączono do niego dowody na pracę wykonaną przez agenta.

To kolejna pozasportowa sprawa, która powoduje nerwowość w katalońskim klubie. Do sądu wybiera się też Deco, który zamierza pozwać Victora Fonta. Były kandydat na prezydenta Barcelony oskarżył go o nieprawidłowości przy transferze Vitora Roque.

W dodatku władze La Liga wciąż próbują doprowadzić do wyrejestrowania z rozgrywek Daniego Olmo i Pau Victora. Obaj mogą grać tylko dzięki środkowi zapobiegawczemu, który zastosowała hiszpańska Wyższa Rada ds. Sportu.