Agent Garetha Bale'a uderza w kibiców Realu Madryt. "Będą żałować, jak go traktowali"

W ostatnich latach Bale ma problem z regularną grą w ekipie "Królewskich". Czasami absencje napastnika wynikają z problemów zdrowotnych, jednak równie często są związane z decyzjami trenerów.

- Bale cały czas siedzi na ławce, więc trzeba o to wszystko zapytać Carlo Ancelottiego. Nie krytykuję go, on po prostu podejmuje decyzje, że Bale ma nie grać. To jego decyzja, nie piłkarza - podkreślił Barnett.

Walijczyk niejednokrotnie był obiektem krytyki w hiszpańskiej prasie. Sugerowano, że nie wykazuje on zaangażowania, nie jest zżyty z szatnią i nawet nie nauczył się języka hiszpańskiego. Agent piłkarza uważa, że dziennikarze często naginali prawdę.

- Prasa jest niewdzięczna. Dziennikarze piszą takie rzeczy, bo nie mają nic lepszego do roboty. Oni nigdy nie rozmawiali z Garethem, nie znają go. Kilka tygodni temu chciałem pozwać dziennikarza, ale sam Bale mnie powstrzymał, powiedział, że to niepotrzebne - zdradził Barnett.

- Gdyby kibice Realu okazywali Garethowi sympatię, wszystko byłoby inne. Za kilka lat fani spojrzą wstecz i będą pamiętać, jak świetny był to zawodnik i ile dał tej drużynie. Będą żałować, że tak go traktowali - dodał Barnett.

Kontrakt Bale'a z Realem Madryt wygaśnie 1 lipca tego roku. 32-latek nie zamierza kontynuować kariery na Santiago Bernabeu.

- Mam nadzieję, że w tym sezonie kibice pożegnają Bale'a w taki sposób, na jaki zasługuje - dodał agent.