Afera z przyszłym napastnikiem Widzewa. Odpowiedział na zarzuty

Abdellah Gning ma być nowym napastnikiem Widzewa Łódź. Senegalczyk tuż przed odejściem z FK Teplice zarzucił kłamstwa działaczom tego klubu.
Gning do tej pory grał w FK Teplice. Jego rozstanie z pracodawcą jest burzliwe. Klub miał być pod presją piłkarza i współpracującej z nim agencji.
- W tej chwili nie możemy sobie wyobrazić tego, jak miałaby wyglądać nasza dalsza współpraca. Jesteśmy dość rozczarowani zachowaniem agencji, więc otworzyliśmy się na dojście do porozumienia z polskim zespołem. W najbliższym czasie Abdallah przejdzie testy medyczne w Polsce - mówił Rudolf Repka, dyrektor klubu z Teplic.
Jeszcze dobitniej na temat Gninga wypowiedział się trener tej drużyny. Zdenek Frtala stwierdził, że Senegalczykowi namieszano w głowie. Piłkarz, jego zdaniem, miał z tego powodu problem natury psychologicznej.
Gning swój punkt widzenia przedstawił w mediach społecznościowych. Niektórzy, jak autor zamieszczonego niżej wpisu, wątpią, że Senegalczyk sam z siebie opublikował tę wiadomość.
- Drodzy kibice FK Teplice, kilka wiadomości dla waszej uwagi. Wszystkie oświadczenia opublikowane na stronie internetowej klubu i inne na mój temat są fałszywe. Czuję się bardzo dobrze i jestem w świetnej formie, nigdy nie byłem naciskany przez mojego agenta. Wręcz przeciwnie, pomaga mi w moim codziennym życiu. Naturalnie wybrałem Widzew Łódź, po tym jak zostałem uwiedziony jego projektem. Jestem dorosły, żonaty i wiem, co jest dobre dla mojej kariery. Dziękuję za wsparcie w Teplicach - napisał piłkarz.
Senegalczyk w tym sezonie rozegrał siedemnaście meczów w czeskiej ekstraklasie. Strzelił w nich pięć goli.