Afera na całego, Fenerbahce chce pozwać Galatasaray! Wszystko zaczęło się od Mourinho

W poniedziałek oba zespoły rywalizowały ze sobą na boisku. Padł remis 0:0. Galatasaray dzięki niemu prowadzi w tabeli z sześcioma punktami przewagi nad Fenerbahce.

Mecz prowadził sędzia Slavo Vincić, co ucieszyło Jose Mourinho. Portugalczyk chwalił go za boiskowe reakcje. W jedną z sytuacji, o których wspomniał Mourinho, był zamieszany młody piłkarz Fenerbahce Yusuf Akcicek.

- Gdyby sędzią był Turek, to po takiej symulce i tym, jak osoby z ławki Galatasaray skakały jak małpy, młody piłkarz dostałby żółtą kartkę, a po pięciu minutach musiałbym go zmienić - wypalił Mourinho. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.

Seria wypowiedzi Portugalczyka spotkała się z ostrą reakcją Galatasaray. Rywale zarzucili mu rasizm, obraźliwe komentarze pod adresem narodu tureckiego i postraszyło zaskarżeniem do odpowiednich organów.

Fenerbahce wyszło z kontratakiem. Według niego Galatasaray zmanipulowało słowa 62-latka, co jest wystarczającą podstawą, by... iść do sądu.

- Wypowiedź naszego trenera, Jose Mourinho, po meczu została celowo wyrwana z kontekstu i zniekształcona. Każda rozsądna osoba może jasno dostrzec, że słowa Jose Mourinho miały na celu jedynie opisanie przesadnej reakcji sztabu technicznego drużyny przeciwnej na decyzje sędziego podczas meczu. Te uwagi w żadnym wypadku nie mogą być kojarzone z rasizmem. Każda próba przedstawienia tej wypowiedzi jako rasistowskiej jest całkowicie złośliwa - pisze Fenerbahce.

- Chcemy poinformować opinię publiczną, że skorzystamy z naszych prawnych środków przeciwko temu bezpodstawnemu oskarżeniu, które ma na celu przeniesienie rywalizacji poza boisko, zmianę tematu dyskusji oraz manipulowanie opinią publiczną - zapowiedział klub.