Adriano Galliani wskazał przyczyny kryzysu AC Milan. "Upadliśmy po sprzedaży wielkich gwiazd. To nasza wina"
AC Milan od kilku sezonów nie potrafi nawiązać do sukcesów sprzed lat, kiedy był jednym z największych klubów w Europie. Adriano Galliani, który przez wiele lat pełnił funkcję prezesa "Rossonerich", ujawnił, w którym momencie jego zdaniem drużyna popadła w największy kryzys. Kluczowy był brak mistrzostwa Włoch w 2012 roku, który pociągnął za sobą odejście dwóch kluczowych piłkarzy.
Adriano Galliani to żywa legenda AC Milan. 75-latek kierował klubem z Mediolanu przez ponad 30 lat. Końcówka jego rządów nie była jednak udana. W rozmowie z włoskimi mediami wskazał moment, w którym w ekipie "Rossonerich" wszystko się rozsypało. Była to końcówka sezonu 2011/2012.
- Nie owijając w bawełnę, Milan upadł po sprzedaży wielkich gwiazd. Wygraliśmy scudetto w sezonie 2010/2011 i byliśmy tego bliscy w rozgrywkach 2011/2012, lecz na koniec straciliśmy mistrzostwo. To nasza wina, ponieważ za bardzo chcieliśmy wygrać Coppa Italia i nadwyrężyliśmy Thiago Silvę. Gdyby nie grał wtedy w półfinale, mogłoby być inaczej - wspomina Galliani.
- Oczywiście, gdybyśmy podpisali kontrakt z Carlosem Tevezem, na pewno wygralibyśmy scudetto w 2012 roku. Marzyłem o linii ataku z Ibrahimoviciem i Tevezem. Ale taki jest futbol, to się nie wydarzyło - dodał.
- Zawsze dobrze współpracowało mi się z Mino Raiolą. To prawda, że zarobił mnóstwo na prowizjach, ale zawsze zachowywał się uczciwie wobec mnie. Dwukrotnie miał okazję zabrać Donnarummę z Mediolanu jako wolnego zawodnika, lecz tego nie zrobił - zakończył.