Adam Matysek: To była katastrofa totalna. Traciliśmy bramki w dziecinny sposób

Reprezentacja Polski znalazła się pod ostrzałem po nieudanych mistrzostwach Europy. Adam Matysek nie gryzł się w język, gdy przyszło mu podsumować grę "Biało-Czerwonych".
Prestiżowy turniej zakończył się dla Polaków już po trzech spotkaniach. Jeden zdobyty punkt i zajęcie czwartego miejsca w grupie to wielkie rozczarowanie.
Adam Matysek, były kadrowicz, w mocnych słowach skomentował "popis" kolegów po fachu.
- Nawet laicy powiedzą, że nie można tak grać na takiej imprezie jak Euro. To była katastrofa totalna. Patrząc na wszystkie drużyny i je oceniając, Polska sprawiła największy zawód obok Turcji i Rosji - oznajmił w rozmowie z "Eurosport.tvn24.pl".
- Traciliśmy bramki w dziecinny sposób. To aż nie przystoi, aby tak grać w obronie na takiej imprezie jak mistrzostwa Europy. Aby coś osiągnąć, trzeba mieć stabilną obronę, rozumiejącą się z bramkarzem, który wybroni ci coś więcej. My tego nie mieliśmy - zaznaczył.
- Były przecieki, że coś nie grało w drużynie Brzęczka, ale jeżeli w grudniu jest komunikat, że trener zostaje do Euro, a w styczniu mamy nowego trenera, jest to dziwna sytuacja. Dla mnie nominacja Sousy była kontrowersyjna, bo jego CV mnie nie przekonuje - zakończył.