AC Milan wciąż może marzyć. Kluczowe wieści w walce o utrzymanie [WIDEO]

Niedzielny mecz otworzył się idealnie dla Milanu. W 5. minucie goście stworzyli składną akcję po fatalnym wybiciu piłki przez Venezię. Hernandez podał do Fofany, ten do Pulisicia, a Amerykanin bez trudu trafił do siatki.

Taka strata bramki rozjuszyła gospodarzy. Venezia atakowała do końca pierwszej połowy, a kilka okazji miał Yeboah. Były piłkarz Rakowa nie popisał się jednak skutecznością, zaś w 34. minucie do siatki trafił, ale gol nie został uznany ze względu na spalonego.

Po zmianie stron gospodarze wciąż byli groźniejsi. W 57. minucie drużyna domagała się rzutu karnego po faulu na Yeboahu, ale ostatecznie sędzia na wapno nie wskazał.

Nieco później swoją szansę dostał Gimenez. Meksykanin z bliska strzelał głową, ale nie zdołał posłać celnego uderzenia. W podobny sposób pomylił się też Zerbin.

Ostatecznie AC Milan wygrał 2:0 (1:0), gdyż w samej końcówce gola dołożył Gimenez. Tym samym goście umocnili się na dziewiątym miejscu w tabeli ze stratą pięciu punktów do szóstego Lazio. Venezia zajmuje 19. pozycję i jeśli Lecce pokona Atalantę, to będzie traciła cztery "oczka" do bezpiecznej lokaty.