AC Milan ratuje punkt w doliczonym czasie gry. Roma wygrywa w ostatniej minucie

Milan tylko zremisował z Udinese 1:1 w wieczornym meczu Serie A. Tym samym Inter stanie jutro przed szansą powiększenia przewagi na czele tabeli aż do sześciu punktów.
Wicelider włoskiej ekstraklasy długo nie potrafił znaleźć sposobu na sforsowanie defensywy nieźle spisującego się w ostatnich tygodniach Udinese, które samo wykorzystało moment nieuwagi rywala przy stałym fragmencie gry i nieoczekiwanie było bliskie wywiezienia z San Siro kompletu punktów.
Podopieczni Stefano Piolego uniknęli trzeciej przegranej w czterech ostatnich ligowych spotkaniach w szóstej minucie doliczonego czasu gry. Dopiero wtedy, po zagraniu piłki ręką przez rezerwowego Jensa Strygera Larsena, z rzutu karnego do wyrównania doprowadził Franck Kessie.
“Rossoneri” będą musieli liczyć teraz na przedostatnią w klasyfikacji Parmę, która podejmie jutro na własnym stadionie Inter, by pozostać w grze o mistrzostwo kraju.
Na czwartym miejscu w tabeli umocniła się Atalanta, która zwyciężyła 5:1 ostatnie w klasyfikacji Crotone. Beniaminek przegrał siódmy mecz z rzędu.
W podstawowym składzie Crotone wystąpił Arkadiusz Reca, który został zmieniony już w przerwie, przy wyniku 1:1.
Na zwycięską ścieżkę wróciła piąta w tabeli Roma, która w samej końcówce - i przy udziale systemu VAR - zapewniła sobie wyjazdową wygraną nad Fiorentiną.
Między słupkami bramki “Violi” dobre zawody rozegrał Bartłomiej Drągowski.
Na ósmą lokatę awansował tymczasem Hellas Verona. Podopieczni Ivana Juricia - z Pawłem Dawidowiczem na boisku od 83. minuty - wysoko pokonali na wyjeździe Benevento z Kamilem Glikiem w składzie (3:0).
Kolejny z beniaminków niebezpiecznie zbliżył się do strefy spadkowej.
Podział punktów zanotowano w derbach Genui.
W występującej w roli gości Sampdorii całe spotkanie rozegrał na prawej obronie Bartosz Bereszyński.
Wreszcie, strefę spadkową opuściło Cagliari. Podopieczni nowego trenera, Leonardo Sempliciego, odnieśli drugie zwycięstwo z rzędu, skromnie ogrywając Bolognę.
Po raz trzeci z rzędu tylko rezerwowym w ekipie z Sardynii był Sebastian Walukiewicz. W bramce Bologni wystąpił Łukasz Skorupski.