Milan odpada z Pucharu Włoch! Rossoneri nie dali rady zdziesiątkowanemu Torino [WIDEO]
AC Milan przegrał w Pucharze Włoch z Torino Karola Linettego 0:1. "Rossoneri" niespodziewanie pożegnali się z rozgrywkami.
Piłkarze Milanu rozczarowali swoich kibiców w miniony weekend. "Rossoneri" w końcówce meczu z Romą roztrwonili dwubramkową przewagę i tylko zremisowali 2:2. Spotkanie z Torino w Pucharze Włoch miało być rehabilitacją za tę wpadkę.
Pierwszą groźną okazję mieli goście z Turynu. Sasa Lukić znalazł się w sytuacji sam na sam z Ciprianem Tatarusanu, ale Rumun popisał się kapitalną interwencją, ratując swoją drużynę przed utratą gola.
Milan po raz pierwszy doszedł do głosu w 25. minucie. Sergino Dest zdecydował się na strzał z dystansu, piłka po drodze trafiła w jednego z graczy Torino i było bardzo blisko przelobowania Vanji Milinkovicia-Savicia. Były golkiper Lechii Gdańsk zdążył jednak wybić futbolówkę na rzut rożny.
Chwilę później świetną szansę miał Charles De Ketelaere, jednak piłka po jego uderzeniu głową wylądowała na słupku bramki gości.
Tuż przed przerwą ponownie okazję miał De Ketelaere. Belg wszedł odważnie z piłką między obrońców i uderzeniem sprzed pola karnego próbował pokonać Milinkovicia-Savicia. Serb był jednak czujny i zdołał sparować strzał. Tym samym oba zespoły schodziły do szatni przy bezbramkowym rezultacie.
Druga połowa rozpoczęła się od ataków Milanu. Tommaso Pobega strzałem z woleja chciał pokonać Milinkovicia Savicia, ale golkiper zatrzymał ten strzał.
W 68. minucie swoją szansę miał Junior Messias, który z ostrego kąta chciał zaskoczyć golkipera gości. Brazylijczyk minimalnie się jednak pomylił i piłka przeleciała nad bramką.
W 70. minucie Koffi Djidji ujrzał czerwoną kartkę. Iworyjczyk sfaulował wybiegającego z piłką Messiasa i sędzia nie miał wątpliwości, pokazując mu drugą żółtą kartkę i wyrzucając z boiska.
W końcowych fragmentach Milan próbował za wszelką cenę zamknąć spotkanie w regulaminowym czasie gry, jednak Milinković-Savić nie dał się pokonać. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka.
W dodatkowych trzydziestu minutach mecz toczył się głównie na połowie Torino. Milan raz za razem atakował, jednak piłka albo lądowała obok bramki, albo świetnie dysponowany tego dnia Milinković-Savić był na posterunku, zatrzymując strzały "Rossonerich".
W 114. minucie stało się jednak coś, na co się kompletnie nie zapowiadało - Torino objęło prowadzenie! Goście przeprowadzili świetny kontratak, który zakończył się golem Michela Adopo. Sensacja wisiała w powietrzu!
W końcowych fragmentach Milan dążył do wyrównania, jednak nie dał rady. Obrona gości świetnie poradziła sobie z naporem "Rossonerich" i przetrwała ostatnie minuty gry, utrzymując prowadzenie. Tym samym Torino, w którym od 81. minuty występował Karol Linetty, wygrało 1:0 i awansowało do ćwierćfinału Pucharu Włoch.