AC Milan. Gattuso: Nadal liczymy się w grze o Ligę Mistrzów

Trener AC Milan Gennaro Gattuso nie był do końca zadowolony z postawy swoich podopiecznych po zwycięstwie przed własną publicznością z Bologna FC 2:1 (1:0) w jedynym poniedziałkowym meczu 35. kolejki rozgrywek włoskiej Serie A.
Na Stadio Giuseppe Meazza w podstawowym składzie gospodarzy wystąpił Krzysztof Piątek. Napastnik reprezentacji Polski zaliczył pełne spotkanie. "Rossoneri" objęli prowadzenie osiem minut przed przerwą, kiedy to Hiszpan Suso minął na kilku metrach trzech rywali i płaskim strzałem przy słupku zaskoczył Łukasza Skorupskiego. Po zmianie stron podwyższył Fabio Borini, dobijając piłkę z bliska.
Siedemnaście minut przed końcem kontaktowego gola strzelił z kilku metrów rezerwowy Mattia Destro. Minutę później boisko przedwcześnie musiał opuścić Brazylijczyk Lucas Paqueta, który ujrzał czerwoną kartkę za naruszenie nietykalności sędziego. Ekipa z Lombardii, grając ostatni kwadrans w osłabieniu, zdołała utrzymać korzystny wynik i po szesnastej wygranej w sezonie przesunęła się na piąte miejsce w tabeli.
- Wywalczyliśmy ważne punkty i nadal liczymy się w grze o Ligę Mistrzów. Nie jesteśmy w świetnej formie i wiedzieliśmy, że musimy ciężko pracować, co zrobiliśmy - wyznał Gattuso w rozmowie udzielonej stacji "Sky Sport Italia".
- Piłkarze byli na mnie źli, ponieważ trzymałem ich z dala od swoich rodzin przez pięć dni, więc powiedziałem im, aby obrócili ten gniew w pozytywną energię na boisku i myślę, że to zrobili - podkreślił opiekun zespołu z Lombardii.
- Byliśmy trochę przewidywalni, ale każdy, kto grał w piłkę nożną, wie że w tych trudnych chwilach, najlepiej zachować prostotę i unikać kosztownych błędów - kontynuował Gattuso, który nawiązał także do zachowania Tiemoue Bakayoko, po tym jak odmówił wejścia na boisko w końcówce spotkania.
- Musimy skupić się na zwycięstwie i nie tracić czasu na inne problemy. Mamy teraz inne priorytety. Pod koniec sezonu zrobimy raport i zobaczymy, kto zachowywał się dobrze, a kto źle. Każdy może obrażać mnie przy linii bocznej, ale zobaczymy jak będzie, gdy spotkamy się twarzą w twarz w jednym pokoju. Chcę to załatwić w szatni i porozmawiać w moim języku, którego nie mogę używać w telewizji - dodał Gattuso.