Absurdalny rywal dla rosyjskiej kadry. W kraju zawrzało
Coraz mniej reprezentacji jest chętnych do gry z kadrą Rosji. Pojawił się nawet pomysł starcia z amatorami.
Po ataku Rosji na Ukrainę tamtejszy futbol został kompletnie odcięty od świata. Tyczy się to nie tylko rozgrywek klubowych, lecz także reprezentacyjnych.
Choć "Sborna" zbiera punkty w rankingu FIFA, została wykluczona z międzynarodowych rozgrywek. Pozostało jej wobec tego rozgrywać mecze towarzyskie!
Problem jest taki, że i w tym przypadku tylko nieliczni chcą zmierzyć się z Rosjanami. Jak dotychczas ich rywalami byli Kubańczycy, Kenijczycy, Uzbecy czy Tadżycy.
Tym razem Rosjanie mogą nie zagrać z nikim. Jedyną propozycję sparingu wysunęli bowiem Pakistańczycy, chcący wystawić skład złożony z... amatorów.
Pierwszy garnitur nie zgodził się na proponowany przez Rosjan termin 11 października. Gracze otrzymaliby w ten sposób za mało czasu na przygotowania!
Pomysł ten spotkał się z dezaprobatą sympatyków "Sbornej" i honorowego prezesa rosyjskiej federacji, Wiaczesława Kołoskowa. Wydaje się zatem, że Rosjanom pozostanie wrócić do domu z niczym.
- Jesteśmy wysypiskiem śmieci zbierającym wszystko, co nam dają? Kadra Rosji upadła tak nisko, aby grać z amatorami? Nie ma potrzeby angażowania się w takie negocjacje. To nonsens - grzmiał.
Rosjanie zabierają się wobec tego za dogrywanie towarzyskich spotkań w listopadzie. Według pierwszych przecieków jednymi z ich rywali będą Syryjczycy.