"Absurd. Może ktoś pomyśli?" Vuković krytykuje zasady Pucharu Polski

Piast postawił Pogoni trudne warunki. Po 90 minutach był remis 0:0, dopiero w dogrywce wygraną i awans "Dumie Pomorza" dali Efthymios Koulouris oraz Kamil Grosicki.

- Na pewno boli odpadnięcie po walce. Wydaje mi się, że to był dobry mecz z naszej strony. Trzeba pogratulować przeciwnikowi, bo swoją pracą na ten awans zasłużył. Uważam, że mecz był bardzo wyrównany, a nam udało się to, co nie udało się innym zespołom od początku roku. To znaczy sprowadziliśmy Pogoń do dwóch sytuacji bramkowych, mam tu na myśli regulaminowy czas gry - powiedział Vuković na konferencji prasowej, cytowany przez TVP Sport.

- My też mieliśmy dwie bardzo dobre sytuacje, bo Erik Jirka raz strzelał, raz podawał. Myślę, że to coś, czego będziemy najbardziej żałować. Trudno coś zarzucić mojej drużynie na tle takiego zespołu, bo podjęli walkę, grali dobry mecz. Nie jestem zadowolony tylko ze zmian. Z każdą zmianą byliśmy troszeczkę słabsi i to też było czuć w tej dogrywce - ocenił.

Trener Piasta uważa, że w Pucharze Polski w ogóle nie powinno być dogrywek. Jego drużyna już czwarty raz w tym sezonie musiała w ten sposób walczyć o awans do kolejnej rundy.

- Nie mam pretensji do obrony, bo przez długi czas udawało się ich powstrzymywać. Zresztą trzeba pamiętać, że Puchar Polski jest bardzo niesprawiedliwy, jeśli chodzi o zasady. Mówię to, bo gramy czwartą dogrywkę - stwierdził.

- Dla mnie to absurd, że w Pucharze Polski jest dogrywka. Nie dość, że losujemy mecz na wyjeździe, to gramy jeszcze dogrywkę. Może ktoś pomyśli? - zakończył.