Absolutne szaleństwo! Osiem goli, Barca wypuściła zwycięstwo! [WIDEO]

Atletico idealnie rozpoczęło rywalizację w półfinale Pucharu Króla. Jeszcze przed upływem 1. minuty do siatki Szczęsnego trafił Alvarez, a niedługo później podwyższył Griezmann. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.

Chociaż wydawało się, że FC Barcelona została już rzucona na kolana, to "Blaugrana" zdołała wrócić do rywalizacji. Pomogła w tym słaba defensywa przyjezdnych. W 19. minucie stanowczo zbyt dużo miejsca miał Pedri, wobec czego bez trudu trafił do siatki.

W 21. minucie wyrównał zaś Cubarsi. Hiszpan wygrał pojedynek główkowy po świetnej centrze Raphinhi. Na tym nie koniec, bo jeszcze przed przerwą gola strzelił Martinez. Bardziej doświadczony ze stoperów również wykorzystał podanie od Brazylijczyka.

Po zmianie stron to Atletico mogło odpowiedzieć. W 52. minucie świetną okazję miał Griezmann, lecz Francuz przegrał pojedynek ze Szczęsnym. Następnie do siatki trafił Sorloth, ale gol Norwega nie został uznany ze względu na spalonego.

W 74. minucie znów ukąsiła Barcelona. Tym razem za sprawą wprowadzonego nieco wcześniej Lewandowskiego. Polaka doskonale obsłużył Yamal.

Ostatnie słowo należało jednak do Atletico. W 84. minucie genialnie uderzył Llorente, zaś w doliczonym czasie gry wyrównał Sorloth! Skompromitowana została defensywa "Blaugrany", bo osamotniony Lino musiał podać do Norwega, a ten bez trudu wpakował piłkę do siatki. 4:4, WOW!