A jednak! Real wskazał cel na lato. "Królewscy" pójdą na całość
Kontuzja, której podczas meczu z Villarrealem nabawił się Dani Carvajal, wykluczy go z gry na wiele miesięcy. Władze Realu Madryt zamierzają wzmocnić prawą stronę defensywy już latem przyszłego roku.
Na początku października Dani Carvajal zerwał więzadła krzyżowe w kolanie oraz uszkodził łąkotkę. Przerwa reprezentanta Hiszpanii od gry potrwa wiele miesięcy. Do gry wróci on dopiero w nowym sezonie.
Działacze Realu Madryt nie zamierzają przeprowadzać pochopnych ruchów i w pierwszej kolejności chcą sprawdzić Lucasa Vazqueza. 33-latek już niejednokrotnie zastępował swojego rodaka i radził sobie naprawdę dobrze. Opcja ta ma być jednak tylko tymczasowa.
Według informacji podanej przez Floriana Plettenberga władze stołecznego klubu zamierzają ruszyć na rynek transferowy zaraz po zakończeniu rozgrywek. Pod ich obserwacją jest gwiazda Bundesligi.
Mistrz Hiszpanii niezmiennie monitoruje sytuację Jeremiego Frimponga. Czołowy piłkarz Bayeru Leverkusen ma za sobą bardzo udany sezon. Na jego koncie znalazło się 14 bramek i 12 asyst.
Mimo tego, że kontrakt Holendra wygasa dopiero w 2028 roku, Real Madryt chciałby po niego sięgnąć już latem przyszłego roku. Jak twierdzi Plettenberg, koszt tego transferu wyniesie około 40 mln euro.
Sprowadzenie Frimponga wcześniej byłoby niemożliwe z uwagi na decyzję piłkarza. Gracz Bayeru nie chce opuszczać Leverkusen już zimą.