37-latek już szaleje w LM. Dopiero chwalili go na EURO [WIDEO]

We wtorek rozpoczął się nowy sezon europejskich pucharów. Dzień później do gry w I rundzie eliminacji Ligi Mistrzów przystąpił Slovan Bratysława. Mistrz Słowacji zagrał na własnym obiekcie z FK Strugą.

Początek meczu był wymarzony dla piłkarzy Slovana. Na przerwę schodzili oni z prowadzeniem 2:0 po bramkach zdobytych przez Vladimira Weissa i Roberta Maka. Rywale nie zamierzali jednak składać broni.

W drugiej odsłonie na listę strzelców wpisał się Besart Ibraimi. Napastnik przyjezdnych doprowadził nawet do remisu 2:2. Finalnie było to jednak za mało, by sprawić ogromną sensację w Bratysławie.

Na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry prowadzenie gospodarzom dał Juraj Kucka, który został bohaterem swojego zespołu. Kilka chwil później 37-latek ustalił wynik, trafiając na 4:2.

Co ciekawe, pomocnik Slovana dołączył do drużyny bezpośrednio po EURO 2024. Podczas turnieju rozgrywanego w Niemczech zanotował on cztery mecze i jedną asystę w reprezentacji Słowacji.

Triumf nad FK Strugą sprawia, że Slovan jest o krok od awansu do II rundy el. Ligi Mistrzów. Rewanż obu drużyn odbędzie się już 17 lipca. Gospodarzem tego starcia będzie mistrz Macedonii Północnej.