"3 miliony euro za Pazdana? On jest wart pół miliona!"

Wojciech Kowalczyk uważa, że Legii trudno będzie zarobić duże pieniądze na sprzedaży Michała Pazdana. Jego zdaniem pojawiające się w mediach wyceny reprezentanta Polski są znacząco przesadzone.
Legia jest blisko awansu do IV rundy eliminacji Ligi Mistrzów. W wyjazdowym meczu z Trenczynem mistrzowie Polski nie zachwycili, ale wypracowali sobie solidną zaliczkę. Zwycięstwo 1:0 stawia ich w korzystnej sytuacji przed rewanżem.
- Pogodziłem z tym, że szału pod względem stylu raczej nie będzie. Byle jak, byle awansować. Nie ma jednak co narzekać na Legię, bo w pucharach coś zawsze wygra, a większość innych polskich drużyn wywołuje śmiech w europejskich rozgrywkach - mówi Kowalczyk w rozmowie z "Super Expressem".
Obroną Legii w meczu z Trenczynem kierował Michał Pazdan. 29-letni obrońca ma za sobą bardzo udany występ na EURO 2016. Mówiło się, że latem może zmienić klub, ale na razie został w Warszawie.
- Legia za Pazdana chciałaby pewnie 3-4 miliony euro, a tyle nikt nie da. No może Chińczycy, ale tam się raczej kupuje graczy ofensywnych. 29 lat, polska Ekstraklasa. Pazdan jest wart jakieś pół miliona euro - uważa Kowalczyk.