18-letni Curtis Jones bohaterem Liverpoolu. "To było coś więcej niż marzenie"
Liverpool FC pokonał w trzeciej rundzie Pucharu Anglii Everton FC 1:0. Bohaterem "The Reds" został Curtis Jones, który strzelił przepięknego gola.
Menedżer Jurgen Klopp wystawił mocno "rezerwowy" skład, który i tak poradził sobie w starciu z rywalem zza miedzy. Wszystko za sprawą kapitalnego trafienia 18-letniego wychowanka klubu z Anfield.
- Kiedy piłka do mnie trafiła, to miałem w głowie jedną myśl, aby oddać strzał. Szczęśliwie to doprowadziło do zwycięstwa i wspaniałego gola - powiedział Jones, cytowany przez "BBC".
- To wielka rzecz dla mnie i reszty młodych chłopaków. Czasem to jest frustrujące, kiedy myślisz, że dostaniesz szansę, a siadasz na ławce. Udowodniliśmy, że się uczymy każdego dnia i staramy się wywalczyć miejsce w składzie - dodał.
- Marzę o wielu rzeczach. To było jednak coś więcej niż marzenie - stwierdził.