16-latek w grze o koronę króla strzelców. To złote dziecko w drużynie półfinalisty Ligi Europy

Bodo/Glimt wygrało 5:1 z Junkeren w drugiej rundzie Pucharu Norwegii. Trzy bramki dla zespołu mistrza kraju zdobył 16-letni Mikkel Bro Hansen.
Reprezentacja Danii ma już Rasmusa Hojlunda i Mikę Bieretha, jednak fala utalentowanych napastników w tym kraju już wkrótce może wziąć za sobą kolejne nazwisko. Wyjątkowo głośno zrobiło się ostatnio o Mikkelu Bro Hansenie.
Urodzony w 2009 roku napastnik trafił do Bodo/Glimt z akademii Aarhus dopiero w lutym, jednak łokciami rozpychać się zaczyna powoli już w kwietniu. 16-latek zagrał zaledwie dwa mecze dla klubu od pierwszej minuty, a ma na koncie już sześć bramek.
Premierowym meczem młodziutkiego snajpera w barwach Bodo był pucharowy pojedynek z Innstrandens. I choć na zwycięstwo 8:0 z trzecioligowcem można machnąć ręką, to na występ debiutanta już nie – Hansen skompletował bowiem hat-tricka w przeciągu zaledwie 16 minut.
Duńczyka na swoim twitterowym profilu pochwalił znany polski skaut, Jacek Kulig. Jego zdaniem Hansen jest jednym z najbardziej interesujących piłkarzy U17 w Europie.
Pucharowe wyczyny nie skończyły się jednak na jednym meczu. W czwartek Bodo/Glimt awansowało do trzeciej rundy Pucharu Norwegii, pewnie gromiąc 5:1 trzecioligowe Junkeren. Ponownie gwiazdą wieczoru był Hansen, który został autorem kolejnych trzech bramek. Z sześcioma trafieniami na koncie jest aktualnie czwarty w klasyfikacji strzelców rozgrywek.
Mimo że klasa rywali, przeciwko którym Mikkel Bro Hansen zdobywał bramki nie była zbyt wysoka, to jego wejście do pierwszego zespołu jest co najmniej imponujące. Niewykluczone, że pierwsze kroki w seniorskim futbolu stawia właśnie przyszła sportowa gwiazda.