16-latek trafił do siatki z połowy boiska. Niewiarygodna bramka w polskiej lidze [WIDEO]
Nieprawdopodobne gole zdarzają się nawet na niższych szczeblach rozgrywkowych. Doskonały przykład dał na to w sobotę Cyprian Popielec.
Jeszcze przed przerwą zimową w II lidze rozpoczęła się runda rewanżowa. W jednym ze spotkań 19. kolejki druga drużyna Zagłębia Lubin mierzyła się na wyjeździe z KKS-em Kalisz. Klub z Dolnego Śląska objął prowadzenie w niezwykle spektakularny sposób.
W 35. minucie gry do siatki trafił Cyprian Popielec. Zaledwie 16-letni gracz pojawił się na placu gry sześć minut wcześniej, zmieniając Patryka Kusztala. Pomocnik zdecydował się wykorzystać złe ustawienie bramkarza rywali.
Młody zawodnik huknął na bramkę Macieja Krakowiaka z linii środkowej boiska. Strzał był na tyle mocny, jak i precyzyjny, że golkiper nie miał szans na skuteczną interwencję. Piłka wpadła do siatki, a Popielec znalazł się w objęciach kolegów z ekipy.
Ostatecznie niesamowite uderzenie nie dało wiele rezerwom Zagłębia. Przyjezdni mogli cieszyć się z prowadzenia jedynie przez trzy minuty. Wtedy wyrównał Mateusz Żebrowski. W drugiej połowie kaliszanie doprowadzili do wyniku na 3:1 za sprawą Nestora Gordillo i Huberta Sobola.
Po 19 seriach gier KKS Kalisz jest wiceliderem II ligi z trzema punktami straty do przewodzącej stawce Kotwicy Kołobrzeg. Z kolei drugi zespół Zagłębia Lubin plasuje się na 11. miejscu, mając cztery oczka przewagi nad strefą spadkową.