115 zarzutów rozłożone na czynniki pierwsze. Manchester City będzie miał gigantyczne problemy?
Nad Manchesterem City wciąż ciąży 115 zarzutów dotyczących złamania przepisów finansowych. Dziennikarz Graeme Bell przygotował szczegółowe zestawienie, które naświetla, o co dokładnie oskarżono "The Citizens".
W ostatnim czasie Premier League zaczęła surowiej podchodzić do kwestii regulacji finansowych. Przekonał się o tym Everton, któremu odjęto dziesięć punktów. Co więcej, kara dla "The Toffees" może być jeszcze większa, gdyż, tak jak Nottingham Forest, oskarżono ich o naruszenie wewnętrznych przepisów ligi angielskiej. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.
Należy podkreślić, że w grę wchodzą dwa rodzaje kary. Pierwsza to nagana finansowa, zaś druga, potencjalnie bardziej dotkliwa, polega na zmniejszeniu dorobku punktowego. Ostateczne wyroki w sprawie Nottingham Forest i Evertonu mogą zapaść nawet po ostatniej kolejce sezonu 2023/24, więc kluby te długo nie będą pewne ewentualnego utrzymania.
Jednocześnie Premier League wciąż zajmuje się Manchesterem City, który na początku 2023 roku usłyszał aż 115 zarzutów dotyczących naruszenia zasad. Na rozstrzygnięcie tej kwestii trzeba będzie długo poczekać. Według The Athletic dochodzenie potrwa przynajmniej rok, zaś portal Give Me Sport jako realną datę przedstawił lato 2025.
Teraz zaś dziennikarz Graeme Bell przedstawił zestawienie dotyczące wspomnianych oskarżeń. Na jego podstawie widać, że aż 54 naruszenia są związane z niedostarczeniem dokładnych i aktualnych informacji finansowych od sezonu 2009/10 do 2017/18 włącznie. Poza tym Premier League wyszczególniła:
- Niedostarczenie dokładnych raportów finansowych dotyczących wynagrodzeń zawodników i menedżerów od sezonu 2009/10 do sezonu 2017/18 włącznie - 14 zarzutów
- Nieprzestrzeganie przepisów UEFA, w tym przepisów UEFA dotyczących licencjonowania klubów i przepisów Financial Fair Play - 5 zarzutów
- Naruszenie przepisów dotyczących rentowności i zrównoważonego rozwoju Premier League od sezonu 2015/16 do sezonu 2017/18 włącznie - 7 zarzutów
- Brak współpracy w ramach dochodzenia wszczętego przez Premier League od grudnia 2018 r do chwili obecnej - 35 zarzutów
Bell poinformował, że jesienią tego roku powinna ruszyć rozprawa dotycząca Manchesteru City. Tak długi proces jest związany z zawiłością podjętego tematu i liczbą naruszeń, które należy rozpatrzeć. Na ten moment nie wiadomo, jak surowa kara może czekać na "The Citizens", jeśli zarzuty zostaną podtrzymane. Spekuluje się nie tylko o naganach finansowych, ale nawet odebraniu części tytułów.