"11 z Ekstraklasy, która mogłaby poradzić sobie z Estonią". Były kadrowicz podał zaskakujące zestawienie
Mecz Polski z Estonią w półfinale baraży o awans do Euro 2024 zbliża się wielkimi krokami. Adrian Mierzejewski uważa, że z rywalem takiego formatu powinna sobie poradzić nawet kadra złożona z graczy występujących w Ekstraklasie.
Polacy zagrają z Estonią 21 marca. Jeśli zwyciężą, to w finale baraży zmierzą się z lepszym z pary Walia - Finlandia.
Biało-czerwoni będą zdecydowanymi faworytami półfinału. Adrian Mierzejewski uważa, że na zwycięstwo w tym meczu mogłaby zapracować nawet jedenastka złożona z graczy Ekstraklasy.
Kogo widziałby w niej 41-krotny reprezentant Polski? W bramce postawił na Rafała Gikiewicza, w obronie na Pawła Wszołka, Bartosza Salamona, Jakuba Czerwińskiego i Bartłomieja Wdowika, w pomocy na Dominika Marczuka, Rafała Wolskiego, Bartosza Kapustkę i Kamila Grosickiego, a atak mieliby stworzyć Bartłomiej Pawłowski i Kamil Zapolnik.
Na razie nie wiemy, ilu z nich znajdzie się na liście powołanych przez Michała Probierza. PZPN ogłosi kadrę na najbliższe zgrupowanie 14 marca.