11 bramek w meczu Widzewa. Absolutne szaleństwo [WIDEO]

Piątkowy sparing Widzewa od samego początku zapowiadał się na wyjątkowy. Łodzianie rywalizowali z Zagłębiem w kwartach po 30 minut każda. Ponadto "wrażenie" robiło boisko z linią środkową wymalowaną w dość osobliwy sposób.

W samo spotkanie znacznie lepiej weszło Zagłębie. Już na początku Widzew musiał ratować Krzywański. W 24. minucie skapitulował jednak po uderzeniu Ławniczaka.

Druga kwarta okazała się istnym dramatem w wykonaniu łodzian. Obrońcy popełniali mnóstwo błędów, co owocowało kolejnymi trafieniami. Na listę strzelców wpisali się Kolanko, Kurminowski i wreszcie Pieńko.

Widzew wrócił do rywalizacji dopiero w 77. minucie, gdy rzut karny wykorzystał Rondić. Niedługo później rozmiary porażki zmnieszył Shehu.

Radość trwała jednak krótko, gdy na boisku w Belek to Zagłębie było drużyną znacznie lepszą. W 90. minucie dla "Miedziowych" trafił Woźniak. Później zaś posypały się cios za cios. Po jednej stronie Rondić i Kwiatkowski, po drugiej Kusztal oraz ponownie Woźniak. Finalnie... 7:4 dla lubinian.