Znany piłkarz niczym LeBron James. Chce zagrać ze swoim synem
W ubiegłym tygodniu oficjalny debiut na parkietach NBA zanotował Bronny James, dzięki czemu zagrał u boku swojego ojca, LeBrona. Teraz śladem znanych koszykarzy chce pójść Andy Carroll.
Były piłkarz Liverpoolu, Newcastle United oraz West Hamu, Andy Carroll, we wrześniu został nowym piłkarzem Girondins Bordeaux. Po degradacji znany zespół występuje w czwartej lidze francuskiej.
Anglik podpisał dwuletni kontrakt. Jego początek w nowej drużynie jest wyśmienity. Do tej pory rozegrał cztery mecze i zdobył sześć bramek. Mimo to Bordeaux zajmuje dopiero 11. miejsce w tabeli.
Przy okazji rozmowy z dziennikiem L’Equipe, Carroll przyznał, że mimo 35 lat na karku nie zamierza jeszcze kończyć kariery. Jego celem jest gra w jednym zespole ze swoim synem Lucasem.
- Chcę być jak LeBron James i wyjść na boisko razem z moim najstarszym synem. Lucas ma 14 lat i również jest piłkarzem - przyznał Carroll, odpowiadając na pytanie dotyczące planów na przyszłość.
Gdyby plany byłego reprezentanta Anglii się spełniły, napisałby on historię podobną do LeBrona Jamesa. Kilka dni temu legendarny koszykarz zagrał w meczu NBA u boku swojego syna, Bronny’ego.
Do debiutu 20-latka na parkietach NBA doszło w spotkaniu Los Angeles Lakers z Minnesotą Timberwolves. Młody zawodnik spędził na placu gry zaledwie dwie minuty. W tym czasie zanotował zbiórkę.