Zespół Sochana otarł się o triumf w NBA. Kosmiczny występ Wembanyamy, Francuz przyćmił Polaka
Koszykarze San Antonio Spurs przegrali z Memphis Grizzlies 97:99. Bardzo dobre spotkanie rozegrał Victor Wembanyama. Z dużo gorszej strony zaprezentował się natomiast Jeremy Sochan.
Sezon zasadniczy rozgrywek NBA powoli dobiega końca. W nocy z piątku na sobotę San Antonio Spurs przegrało na własnym terenie z Memphis Grizzlies i zanotowało drugą porażkę z rzędu.
Zespół prowadzony przez Gregga Popovicha rozpoczął ten mecz w znakomitym stylu. Pierwsza kwarta zakończyła się jego triumfem różnicą aż 12 punktów. Potem było jednak tylko gorzej.
Triumfu ekipie z Teksasu nie zapewnił nawet kosmiczny występ Victora Wembanyamy. Młody Francuz zanotował 31 punktów, 16 zbiórek i pięć asyst, dzięki czemu był on najskuteczniejszym graczem meczu.
Po stronie Spurs kolejne w tym sezonie spotkanie rozegrał także Jeremy Sochan. 20-latek spędził na parkiecie ponad pół godziny gry. W tym czasie rzucił on sześć punktów, do których dołożył 10 zbiórek oraz cztery asysty. Tym razem Polak trafił jedynie trzy z 13 oddanych rzutów.
Dla San Antonio Spurs była to już 55. porażka w tym sezonie NBA. Drużyna z Teksasu ma też na swoim koncie 15 zwycięstw. Swój kolejny mecz rozegra ona jutro. Rywalem będzie Phoenix Suns.