Wybitna amerykańska koszykarka zatrzymana w Rosji. "Może zostać więźniem politycznym"

Brittney Griner w okresie letnim związana jest z Phoenix Mercury, dla których występuje w rozgrywkach WNBA. Koszykarka dużo czasu spędza jednak w Europie, gdzie gra poza sezonem w USA.

W ostatnim czasie 30-latka znajdowała się w Rosji. W związku z coraz liczniejszymi sankcjami spadającymi na ten kraj w związku z bezpodstawną agresją na Ukrainę, reprezentantka Stanów Zjednoczonych zdecydowała się na wyjazd z kraju. Nie będzie to jednak takie proste.

Podczas lotniskowej odprawy w bagażu Griner znaleziono olejek z marihuany. To w Rosji poważne wykroczenie, za które grozi nawet dziesięć lat pozbawienia wolności. W obecnej sytuacji Amerykanka może zostać więźniem politycznym, czego obawiają się media w Stanach Zjednoczonych.

Głos w sprawie zabrała agentka zawodniczki, Lindsay Kagawa Colas. Potwierdziła ona medialne doniesienia.

- Jesteśmy w bliskim kontakcie zarówno z nią, jak i jej przedstawicielami prawnymi w Rosji. O wszystkim informujemy też WNBA, jak i NBA, które też monitorują tę sprawę. Jako, że jest ona w toku, nie mogę teraz ujawniać żadnych szczegółów. Robimy wszystko, by jak najszybciej wróciła do domu, bo jej zdrowie psychiczne i fizyczne jest naszym głównym zmartwieniem - przyznała przedstawicielka Griner.

30-letnia koszykarka jest bardzo ceniona w USA. Do tej pory pozostaje jedyną zawodniczką w historii NCAA, która rzuciła ponad 2000 punktów oraz zaliczyła ponad 500 bloków. Od 2013 roku Griner regularnie występuje na parkietach WNBA. Tam siedmiokrotnie wybierano ją do drużyny All Star. W dużej mierze wpływ na to miała znakomita gra Amerykanki pod koszem - ośmiokrotnie zostawała ona liderką klasyfikacji bloków.

W barwach Phoenix Mercury sięgnęła po mistrzostwo w 2014 roku. Z kadrą wywalczyła zaś dwa złote medale olimpijskie - w 2016 oraz 2020 roku.