Wizerunkowy blamaż Barcelony. Zrezygnowała z gracza na lotnisku

Wizerunkowy blamaż Barcelony. Zrezygnowała z gracza na lotnisku
charnsitr / shutterstock.com
Thomas Heurtel miał dołączyć do sekcji koszykarskiej Barcelony. O fiasku transferu dowiedział się po przylocie do Hiszpanii.
Po wygaśnięciu umowy z Shenzhen Leopards Thomas Heurtel otrzymał ofertę z Barcelony. Pewien, że transfer zostanie sfinalizowany, nie czekał i wsiadł do samolotu lecącego do stolicy Katalonii.
Dalsza część tekstu pod wideo
Tam 35-letni Francuz miał podpisać umowę obowiązującą do końca sezonu. Na miejscu czekała jednak na niego spora niespodzianka. Rozgrywający dowiedział się, że z ruchu nici na lotnisku.
Bezpośrednio po przylocie koszykarz udzielał jeszcze wywiadów, w których twierdził, że jest bardzo zadowolony z transferu. Fatalna informacja nadeszła do niego, kiedy odbierał z rodziną walizki!
Po upadku ruchu Heurtel postanowił zwołać specjalną konferencję prasową. Nie szczędził "Blaugranie" ostrych słów. Sprawę natychmiast podchwyciły czołowe hiszpańskie media, w których wrze.
- Czuję się wyśmiany. To kolosalny brak szacunku. Cieszyłem się z drugiej szansy. Myślę, że mogłem pomóc Barcelonie, która nie prezentuje najlepszej dyspozycji. Jestem smutny - powiedział.
O jakiej "drugiej szansie" mówił 35-latek? W 2019 roku Heurtel rozstał się z klubem w aurze kontrowersji. Przekazał zarządowi, że negocjuje transfer z Fenerbahce, a rozmawiał z Realem Madryt.
Klub zawiesił zawodnika i... pozostawił go na lotnisku w Stambule. Mundo Deportivo informuje, że transfer Francuza osobiście zablokowali Joan Laporta oraz szef sekcji koszykówki Josep Cubells.
Rozgrywającego przeprosił szkoleniowiec "Barcy" Joan Penarroya. Wydaje się jednak, że przeprosiny nie wystarczą. Agent Heurtela przekonuje, że sprawą zajmą się czołowi hiszpańscy prawnicy.
Redakcja meczyki.pl
Michał Boncler06 Jan · 22:09
Źródło: Mundo Deportivo

Przeczytaj również