Wielkie osłabienie Houston Rockets. Paul znów kontuzjowany
Houston Rockets prezentowali ostatnio świetną koszykówkę i wygrywali mecz za meczem. W czwartkowym spotkaniu przeciwko Miami Heat kontuzji nabawił się Chris Paul. Znacznie większym problemem niż porażka 99:101 na Florydzie może być kolejna dłuższa pauza czołowego rozgrywającego ligi.
W pierwszej połowie spotkania przeciwko Miami Heat Paul nabawił się kontuzji lewego uda. Uraz był na tyle poważny, że musiał opuścić parkiet. Po chwili przedstawiciele drużyny poinformowali, że do gry w tym meczu już nie wróci.
Na razie nie wiadomo jak długo 33-latek będzie pauzował. Mike D'Antoni, trener drużyny z Teksasu, powiedział po spotkaniu, że potrzeba będzie trochę czasu na jego powrót. W piątek zawodnik przejdzie prześwietlenie. To nie pierwszy raz, kiedy ma problem z tego rodzaju urazem. Podobne kłopoty wykluczyły go z decydujących meczów finału Zachodu minionego sezonu.
To duże osłabienie dla zespołu z Teksasu, który grał swoją najlepszą koszykówkę w tym sezonie. Rakiety miały pięć kolejnych zwycięstw z rzędu, ogrywając w wielkim stylu kolejnych rywali. Bez Paula na parkiecie ulegli mocno osłabionym Miami Heat. Już grali bez niego w tym sezonie i mieli spore problemy z odnoszeniem zwycięstw.
Drużyna z Teksasu zajmuje ósme miejsce w Konferencji Zachodniej z bilansem 16-15. W następnym meczu zmierzy się we własnej hali z San Antonio Spurs.