"To chyba mój najlepszy wsad w życiu". Koszykarz NBA zabawił się z rywalami, jakby był na podwórku [WIDEO]
W trakcie spotkania pomiędzy Minnesotą Timberwolves a Memphis Grizzlies miała miejsce widowiskowa akcja. Anthony Edwards popisał się świetnym zagraniem odnotowując zdumiewający wsad.
Minnesota Timberwolves zmierzyła się z Memphis Grizzlies w ramach zasadniczego sezonu NBA. Rywalizacja zakończyła się wynikiem 118:103 na korzyść "Leśnych Wilków".
Podczas spotkania miała miejsce zdumiewająca akcja. Fenomenalnym zagraniem w trzeciej kwarcie popisał się gracz Timberwolves, Anthony Edwards.
Amerykanin zmylił przeciwnika, a następnie rzucił w tablicę. 22-latek złapał odbitą piłkę i popisał się widowiskowym wsadem.
- To było szalone. To chyba mój najlepszy wsad w życiu - mówił Edwards.
Tuż po zakończeniu meczu 22-latek zdradził, że pierwotnie chciał wypracować lepszą pozycję i oddać rzut z półdystansu. Ostatecznie rywal zagrodził mu drogę do kosza, więc zdecydował się na zdumiewający wsad.
- Nie miałem komu podać, więc zrobiłem zmyłkę, on skoczył, a wtedy pomyślałem, że mogę tego spróbować. Widziałem, jak robią to podczas meczu gwiazd. Udało się - mówił Amerykanin.
Podczas rywalizacji z Memphis Grizzlies, Edwards spędził na parkiecie niecałe 35 minut. W tym czasie zdobył 28 punktów oraz zanotował pięć asyst i taką samą liczbę zbiórek.