Świetny mecz Rockets! Remis w finale Konferencji Zachodniej

Najlepsza drużyna sezonu zasadniczego zagrała w środę koszykówkę na bardzo wysokim poziomie. Od początku narzuciła wysokie tempo gry i w każdej kwarcie była lepsza od rywali. Na pięć minut przed końcową syreną Steve Kerr, trener gości, „rzucił ręcznik”, bo jego zespół miał już stratę 28 punktów.

- Oni ogromnie chcieli wygrać te spotkanie i było to widać w ich grze. U nas tego natomiast zabrakło - powiedział Kerr, cytowany przez „CBS Sports”.

W drużynie z Teksasu najlepsi byli James Harden i Eric Gordon, zdobywcy 27 punktów. Świetne spotkanie rozegrał także P.J. Tucker, który rzucił 22 „oczka”, ustanawiając w ten sposób swój rekord w playoff. Znacznie lepiej zagrał także Trevor Ariza (19 punktów).

- Grając w taki sposób możemy pokonać każdego przeciwnika, gdziekolwiek i kiedykolwiek będziemy grali - podkreślił Mike D'Antoni, trener Rockets.

- Nigdy nie martwiłem się moim atakiem. Tutaj chodziło przede wszystkim o obronę. Jeśli będziemy powstrzymywali rywali, to będziemy mogli szybko przechodzić do ataku. To zmienia mecz i zmienia sposób naszej gry, o czym dobrze wiemy - przyznał natomiast Tucker.

W zespole z Oakland przeciwstawił się gospodarzom tak naprawdę tylko jeden zawodnik. Kevin Durant rozgrywał "swój" mecz i był kilka poziomów wyżej od kolegów z drużyny. Gdyby nie on, to spotkanie byłoby rozstrzygnięte już znacznie wcześniej. Zdobył 38 punktów, natomiast Stephen Curry i Klay Thompson razem rzucili zaledwie 24 „oczka”.

Rywalizacja teraz przenosi się na dwa mecze do Oakland. Spotkanie numer trzy zostanie rozegrane w niedzielę.

*****

Finał Konferencji Zachodniej fazy playoff NBA:

Houston Rockets - Golden State Warriors 127:105

Harden 27, Gordon 27, Tucker 22 - Durant 38, Curry 16.

Stan rywalizacji do czterech zwycięstw: 1:1