Spurs wygrali z Celtics po świetnej trzeciej kwarcie

San Antonio Spurs pokonali u siebie Boston Celtics 120:111 w poniedziałkowym meczu NBA. O zwycięstwie drużyny z Teksasu przesądziła niesamowita w ich wykonaniu trzecia kwarta.
Na przerwę w lepszych nastrojach schodzili goście, którzy mieli sześć punktów przewagi. Podopieczni Gregga Popovicha wiedzieli, że w pierwszych 24 minutach mocno rozczarowali.
- Graliśmy bardzo niepewnie, byliśmy bardzo niezdecydowani, nie byliśmy agresywni. Potem zmieniła się dynamika i agresja. W drugiej połowie wyszliśmy na parkiet i graliśmy już tak jak graliśmy we wcześniejszych meczach - powiedział DeMar DeRozan, zdobywca 13 punktów i 10 asyst.
Ostrogi w trzeciej kwarcie zdobyły aż 46 punktów. To ich najlepsza kwarta pod tym względem na przestrzeni ostatnich 25 lat. Wykazali się w niej skutecznością na poziomie 76 procent. Najlepszy w ich szeregach był LaMarcus Aldridge, zdobywca 32 punktów. 22 "oczka" zanotował Derrick White, co jest jego najlepszym wynikiem w karierze.
Zespół z Teksasu wygrał po raz 11 na ostatnich 13 spotkań. Zajmuje ósme miejsce w Konferencji Zachodniej z bilansem 21-17. W następnym meczu zmierzy się u siebie z Toronto Raptors.
W drużynie z Massachusetts najlepszy w Sylwestra był Jaylen Brown, który zdobył 30 punktów. Jego zespół nie był jednak w stanie utrzymać w drugiej połowie wypracowanej przewagi.
- Jestem pewien, że ich trener powiedział im w przerwie, żeby grali twardo albo lepiej nie wychodzili na parkiet. Było widać, że zagrali na maksymalnym poziomie, a poziom naszej gry był taki sam - wytłumaczył porażkę Kyrie Irving, zdobywca 16 punktów i ośmiu asyst. Zespół prowadzony przez Brada Stevensa plasuje się na piątej pozycji na Wschodzie (21-15). W kolejnym spotkaniu Celtowie zmierzą się przed własna publicznością z Minnesota Timberwolves.
*****
San Antonio Spurs - Boston Celtics 120:111
Aldridge 32, White 22 - Brown 30, Morris 18.
San Antonio Spurs - Boston Celtics 120:111
Aldridge 32, White 22 - Brown 30, Morris 18.