Sochan zabrał głos po powrocie. Kibiców ogarnęło szaleństwo

Sochan zabrał głos po powrocie. Kibiców ogarnęło szaleństwo
Marcin Bulanda / pressfocus
Na parkiecie Jeremy Sochan był jeden, ale na trybunach kilkuset. Koszulki z nazwiskiem reprezentanta Polski rozchodziły się jak świeże bułeczki. Nic więc dziwnego, że ceniony zawodnik musiał przerwać wywiad, aby spędzić nieco czasu z kibicami.
W piątek Polska rozbiła Nową Zelandię w meczu towarzyskim (88:59). W spotkaniu wziął udział Jeremy Sochan. Zawodnik z NBA spędził na parkiecie 18 minut i zdobył siedem punktów. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.
Dalsza część tekstu pod wideo
Po zakończeniu rywalizacji młody koszykarz musiał mocno podzielić swoje obowiązki. Z jednej strony czekały na niego media, z drugiej zaś kibice, którzy masowo kupowali koszulki z nazwiskiem Sochana.
- Dawno tu nie grałem, ale dziś było bardzo fajnie, świetnie się bawiłem. Z kim rozumiem się najlepiej? Ze wszystkimi - rzucił, cytowany przez Sport.pl.
- Nie wiem, na ile procent możliwości zagrałem, nie lubię tak mówić. Zawsze zdaję sobie sprawę, że mogę zagrać lepiej, ale było naprawdę ok - dodał.
Niedługo później Sochan ruszył do kibiców, aby zrobić sobie z nimi zdjęcia oraz dać autografy. Kolejka do 21-latka była duża, został on przyjęty jak prawdziwa gwiazda.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk28 Jun · 22:38
Źródło: Sport.pl

Przeczytaj również