Sochan nie zawiódł, ale jego zespół jest na dnie tabeli. Kolejna porażka San Antonio Spurs [WIDEO]
San Antonio Spurs przegrało ósmy mecz z rzędu. Tym razem Jeremy Sochan i spółka ulegli Memphis Grizzlies 108:120.
Polak tradycyjnie rozpoczął to spotkanie w wyjściowej piątce. W pierwszej kwarcie dobrze wyglądała współpraca 20-latka z Victorem Wembanyamą.
Po pierwszych 12 minutach San Antonio Spurs prowadziło różnicą dziewięciu punktów. W drugiej kwarcie Jeremy Sochan popisał się efektowną akcją, w której zmylił dwóch rywali i skończył akcję prawą ręką.
Goście z Memphis nie zamierzali jednak się poddać. Po przerwie przebudził się Jaren Jackson Jr., który zaczął regularnie zdobywać punkty pod koszem. Środkowy nie bał się pojedynków z Victorem Wembanyamą.
Kluczowymi postaciami Memphis okazali się również rezerwowi. Po wejściu z ławki Santi Aldama zaliczył double-double z dorobkiem 17 oczek i 10 zbiórek. Tyle samo punktów rzucił też Ziaire Williams.
Ekipa prowadzona przez Gregga Popovicha przegrała mecz z powodu katastrofalnej gry w czwartej kwarcie. San Antonio przez 12 minut zdobyło zaledwie 14 punktów i pozwoliło rywalom doprowadzić do wyniku 120:108.
Sochan zakończył mecz z dorobkiem 16 punktów, pięciu zbiórek, trzech asyst i dwóch przechwytów. Reprezentant Polski trafił pięć z ośmiu rzutów z gry.
Po porażce Spurs zajmują ostatnie miejsce w Konferencji Zachodniej. Kolejnym rywalem Sochana i spółki będzie Los Angeles Clippers.
San Antonio Spurs - Memphis Grizzlies 108:120 (35:26, 33:25, 26:36, 14:33)