Skandal w meczu NBA. Gwiazdor uderzył rywala pięścią w twarz, wyleciał z parkietu [WIDEO]

W nocy z wtorku na środę Golden State Warriors przegrało z Phoenix Suns wynikiem 116:119. Dużo więcej niż o samym rezultacie mówi się o skandalu z udziałem gwiazdy NBA.

Zaraz po rozpoczęciu trzeciej kwarty zawodnik Golden State Warriors, Draymond Green, walczył o pozycję z Jusufem Nurkiciem. W pewnej chwili Amerykanin odwrócił się w kierunku Bośniaka, po czym uderzył go pięścią w twarz. Gracz Phoenix Suns momentalnie runął na parkiet.

Sędzia tego starcia nie miał wątpliwości w kwestii kary dla Greena i wykluczył go z dalszej gry. Chwilę później rozpoczęły się kłopoty Warriors, którzy musieli uznać wyższość rywali.

Zaraz po zakończeniu spotkania głos na temat zachowania 33-latka zabrał Nurkić. Poszkodowany koszykarz przyznał wprost, że czterokrotny mistrz NBA potrzebuje pomocy.

- Co z nim jest nie tak? Osobiście wydaje mi się, że ten chłopak musi otrzymać pomoc. Cieszę się, że nie próbował mnie udusić - powiedział na konferencji Jusuf Nurkić.

Wybryk, którego dopuścił się Green w pojedynku Golden State Warriors z Phoenix Suns, nie był pierwszym w jego karierze. Sędziowie już kilkukrotnie karali go wyrzuceniem z parkietu. Tym razem ma on również otrzymać zawieszeniem, donosi "ESPN".

Jak poinformował Michael Ginnitti z popularnego profilu "Spotrac" na Twitterze, podczas zawodowej kariery czterokrotny mistrz NBA wykonał aż 170 fauli technicznych. W tym czasie otrzymał on 207 kar finansowych. Ich łączna wartość wyniosła ponad 2,2 mln dolarów.