Skandal po transferze Doncicia. Kibice zaczęli grozić śmiercią

Skandal po transferze Doncicia. Kibice zaczęli grozić śmiercią
Nik Moder / pressfocus
Po wymianie z udziałem Luki Doncicia doszło do szokującej sytuacji. ESPN poinformowało, że dyrektor sportowy Dallas Mavericks, Nico Harrison, otrzymał groźby śmierci.
Kilka dni temu w koszykarskim środowisku miało miejsce istne trzęsienie ziemi. Wszystko za sprawą niespodziewanej wymiany w NBA.
Dalsza część tekstu pod wideo
Los Angeles Lakers sięgnęło po Lukę Doncicia. W rezultacie do Dallas Mavericks dołączył kluczowy dla "Jeziorowców" Anthony Davis.
W kuluarach wiele mówi się o tym, że zawodnicy nie zostali wtajemniczeni w proces negocjacyjny. Transfer miał być ogromnym szokiem przede wszystkim dla Słoweńca.
Rozczarowania zaistniałą sytuacją nie kryli fani Dallas Mavericks. Przynieśli oni na jedno ze spotkań trumnę, co miało symbolizować koniec ery Doncicia, o czym pisaliśmy TUTAJ.
Jak się okazało, kibice wspomnianego klubu posunęli się o krok dalej. Dziennikarz ESPN, Tim MacMahon, przekazał, że dyrektor sportowy "Mavs", Nico Harrison, otrzymał od nich groźby śmierci.
- Nico Harrison nie będzie siedział na swoim miejscu na trybunach. Nie ma sensu, aby narażać go na ryzyko. Kibice są załamani, ale ich gniew doprowadził do przekroczenia granic. W trakcie meczu można spodziewać się protestów pod halą. Nie jest to normalne, że doszło do takiej sytuacji, bez względu na kontekst - mówił MacMahon.

Przeczytaj również