Show gwiazdora na igrzyskach! Dream team ruszył po złoto [WIDEO]

Amerykanie przyjechali do Paryża jako murowani faworyci do złota. USA wystawiło skład pełen gwiazd NBA. W stolicy Francji zameldowali się m.in. LeBron James, Stephen Curry, Kevin Durant czy Jayson Tatum.

Podopieczni Steve'a Kerra rozpoczęli mecz z Serbią od utraty czterech punktów. Następnie Joel Embiid zmarnował dwa rzuty wolne. Posuchę USA przerwał LeBron, który przeprowadził solowy kontratak.

Punkty Avramovicia i Dobricia sprawiły, że Serbia objęła prowadzenie 10:2. Straty spróbował zmniejszyć Stephen Curry, który uruchomił się zza łuku. Trójkę dorzucił też Derrick White. Stany Zjednoczone grały poniżej oczekiwań, ale i tak prowadziły 25:20 po pierwszej kwarcie. W tym fragmencie meczu liderem zespołu był LeBron James.

Na początku drugiej kwarty zapunktował Kevin Durant, który wszedł z ławki rezerwowych. W kolejnej akcji LeBron rozpędził się, minął Petruseva i zakończył akcję layupem. Po jeszcze jednej trójce Duranta Serbia przegrywała różnicą 10 punktów.

Serbowie ruszyli do odrabiania strat. Po trójce Jokicia USA prowadziło tylko 40:36. Wtedy nastąpiło prawdziwe show w wykonaniu Duranta. Gwiazdor Phoenix Suns trafiał zza łuku i z półdystansu. Po pierwszej połowie miał na koncie 21 punktów, trafiając 8/8 z gry. Dzięki niemu USA prowadziło 59:48.

W trzeciej kwarcie kolejne punkty dołożył LeBron. Z biegiem czasu rosła przewaga Amerykanów, którzy górowali talentem nad rywalami. Wysokie prowadzenie rywali sprawiło, że Serbowie obniżyli intensywność, mając na uwadze kolejne spotkania grupowe.

Finalnie Stany Zjednoczone wygrały 110:84. W fazie grupowej USA zagra jeszcze z Sudanem Południowym i Portoryko.