Niespodzianka! Polacy ograli USA!

Początek meczu niespodziewanie toczył się pod dyktando Polaków. Po udanym odbiorze celnie rzucił Sokołowski, dzięki czemu prowadziliśmy 3:0. Przewaga była budowana dalej, mieliśmy nawet wynik 7:2.

Niestety, wraz z upływem minut po stronie biało-czerwonych pojawiło się coraz więcej fauli i niedokładności. To powoli zaczęli wykorzystywać Amerykanie. Po indywidualnej akcji Barry'ego zrobiło się 9:8 na korzyść Polaków.

Mimo tego nasz zespół zdołał odbudować się w świetnym stylu. Bardzo ważna było rozegranie piłki przez Matczaka i Boguskiego, dzięki czemu pierwszy rzucił za dwa. To zaś zmieniło wynik na 15:9.

W ostatnie trzy minuty biało-czerwoni weszli z przewagą pięciu "oczek", potrzebowali czterech, aby zamknąć mecz. Najpierw jednak odpowiedzieli Amerykanie, dwa rzuty osobiste pewnie wykorzystał Barry.

Następnie zaś błąd techniczny popełnił Sokołowski, który starał się wyłudzić faul. Ponownie ukarał nas Barry, rezultat wynosił już tylko 17:15 na korzyść biało-czerwonych.

Na szczęście dobrą passę USA przerwał Bogucki, a rywale popełnili błąd kroków. Niestety tego Polacy nie wykorzystali, zaczęli się zbyt denerwować. Jeden z dwóch rzutów osobistych zmarnował Sokołowski. Gdy do końca zostało 27 sekund, Polacy prowadzili 19:17.

Biało-czerwoni zdołali obronić ten wynik, żadna ze stron nie zdobyła już punktu. Tym samym biało-czerwoni wygrali 19:17 i wskoczyli na 5. miejsce w tabeli. 1 sierpnia czekają ich mecze z Litwą oraz Chinami.