Polscy koszykarze rozbici w kwalifikacjach olimpijskich. Słowenia wskazała nam miejsce w szeregu [WIDEO]

Słoweńcy byli zdecydowanymi faworytami. Mistrzowie Europy przystąpili do gry z Luką Donciciem - gwiazdą NBA z Dallas Mavericks. Mimo tego Polacy zaczęli dobrze i przez pewien fragment pierwszej kwarty prowadzili. Rywale jedna się rozpędzali - po dziesięciu minutach gry prowadzili 29:26.

W drugiej kwarcie trwała kanonada na kosz Polaków. Biało-czerwoni nie mieli żadnej recepty ataki Słoweńców. Bronili mało agresywnie, zostawiali rywalom dobre pozycje rzutowe i słono za to płacili. Do przerwy przegrywali już 46:63.

W drugiej połowie Słoweńcy kontrolowali grę i powiększali przewagę. Polacy nie byli nawet w stanie utrzymać straty, z którą zakończyli drugą kwartę. Ta rosła i rosła - w ostatniej części niebezpiecznie zbliżała się do 40 punktów. Zdarzały się jednak i lepsze momenty - jak efektowna czapa Balcerowskiego na Donciciu.

Polacy mają jeszcze szanse na awans do igrzysk. W sobotę zagrają w półfinale turnieju kwalifikacyjnego - ich rywalem najpewniej będzie Litwa. Bilety do Tokio wywalczy tylko zwycięzca zmagań w Kownie.