NBA. Porażka Los Angeles Clippers. Gortat poza grą

Doc Rivers, trener Clippers, był niezadowolony, że jego zespół nie miał czasu na odpoczynek przed spotkaniem Kanadzie. W sobotę odrobił 25-punktową stratę i pokonał w Detroit Pistons. - Taka gra dzień po dniu jest śmieszna - powiedział Rivers.

Kiedy jego zespół w drugiej połowie miał dwucyfrową stratę, to szkoleniowiec zdecydował się oszczędzać swoich podstawowych zawodników. - Mieliśmy zmęczone nogi. Było to widać po tym jak poruszaliśmy się w defensywie. To była jedna z tych porażek, o których decyduje kalendarz gier. Spodziewałem się, że będzie ciężko i tak było - przyznał.

Shai Gilgeous-Alexander zdobył dla Clippers 19 punktów. 18 dołożył Lou Williams. - Zdecydowanie zmęczenie miało wpływ na wynik - przyznał Gilgeous-Alexander. Drużyna z Kalifornii zajmuje ósme miejsce w Konferencji Zachodniej z bilansem 29-25. W następnym spotkaniu zmierzy się na wyjeździe z Charlotte Hornets.

Dla zespołu z Kanady 18 punktów zdobył Kawhi Leonard. Jeszcze czterech innych graczy miało dwucyfrową zdobycz. Wśród nich Serge Ibaka, który oprócz 16 "oczek" zanotował 12 zbiórek. Raptors wygrali 10 z ostatnich 11 meczów we własnej hali. Zajmują drugie miejsce na Wschodzie z 38 zwycięstwami i 16 porażkami. Ich kolejnym rywalem będą na wyjeździe Philadelphia 76ers.

*****

Wyniki niedzielnych meczów NBA:

Toronto Raptors - Los Angeles Clippers 121:103

Leonard 18, Ibaka 16 - Gilgeous-Alexander 19, Williams 18.

New York Knicks - Memphis Grizzlies 84:96

Knox 17, Hezonja 14 - Conley 25, Gasol 24, Holiday 19.

Boston Celtics - Oklahoma City Thunder 134:129

Irving 30, Morris 19, Smart 18 - George 37, Westbrook 22.