NBA: "Popovichowi będzie trudno bez Duncana"
Tim Duncan ogłosił w poniedziałek zakończenie kariery. W drużynie San Antonio Spurs występował przez 19 sezonów, zawsze pod wodzą Gregga Popovicha. - Jego nie da się zastąpić - powiedział szkoleniowiec "Ostróg", cytowany przez oficjalną stronę internetową National Basketball Association.
Duncan z drużyną z Teksasu sięgnął pięć razy po mistrzowskie pierścienie. Spurs zdobywali tytuł w latach 1999, 2003, 2005, 2007 i 2014. Trzykrotnie był wybierany najlepszym graczem finałów (1999, 2003 i 2005) . Szkoleniowiec San Antonio został zapytany, jaki moment z kariery Duncana najbardziej utkwił mu w pamięci?
- Pamiętam bardzo dobrze mecz ligi letniej, kiedy po raz pierwszy pojawił się na boisku i Greg Ostertag zablokował jego rzut. To było naprawdę niezłe - zażartował w swoim stylu Popovich.
Duncan i Popovich to duet trener-zawodnik, który wygrał razem najwięcej meczów w historii NBA. Szkoleniowiec przyznaje, że sukcesy zawdzięcza byłej już gwieździe ligi.
- Nie byłoby mnie tutaj, gdyby nie Tim Duncan. Byłbym gdzieś w lidze Budweisera, gdzieś w Ameryce, gruby, starając się grać w koszykówkę lub być trenerem. To dzięki niemu tutaj jestem - stwierdził Popovich.
Jak Spurs poradzą sobie bez Duncana? - Uważam, że to będzie płynna zmiana w drużynie. Ciężko będzie tylko jednej osobie i jest nią Gregg Popovich - powiedział Jeff Van Gundy, były trener, a obecnie ekspert NBA.