NBA. Pewne zwycięstwo Milwaukee Bucks

Pewne zwycięstwo Milwaukee Bucks
www.flickr.com/photos/rmtip21
Milwaukee Bucks pokonali u siebie Indiana Pacers 117:89 w czwartkowym meczu ligi NBA. Drużyna z Wisconsin przełamała się po dwóch z rzędu porażkach.
W ekipie gospodarzy było w trakcie spotkania jednak nerwowo. W połowie trzeciej kwarty przewinieniem technicznym został ukarany Giannis Antetokounmpo. To tylko dodatkowo zmobilizowało ekipę Kozłów, która zdobyła 13 punktów z rzędu. Serię zaczął i zakończył wsadami ich lider, a na 2:56 przed końcem trzeciej części gry Bucks prowadzili 80:64.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Czasem, kiedy rzeczy nie układają się tak jak byś tego chciał, zaczynasz się frustrować. Czasem wyładowujesz złość na sędziach, a czasem na sobie. Ja zrobiłem to na arbitrze i otrzymałem przewinienie techniczne, które było oczywiście w pełni zasłużone - powiedział Antetokounmpo, zdobywca 29 punktów, 12 zbiórek i pięciu asyst.
- Uważam jednak, że mój zespół potem wykonał świetną robotę. Graliśmy z większą energią, zbieraliśmy piłki, po prostu dobrze na to wszystko zareagowaliśmy - dodał. Bardzo dobrze wsparł go Khris Middleton, który dołożył 27 "oczek".
- Czułem, że w pewien sposób cała hala, jego koledzy z drużyny, tak naprawdę wszyscy byli sfrustrowani. Uważam jednak, że ta frustracja przerodziła się w wielką energię. Po tym przewinieniu technicznym Giannis i reszta zespołu miała kilka wielkich akcji - podkreślił Mike Budenholzer, trener Bucks.
Jego podopieczni są najlepsi w całej lidze z bilansem 49-16. Nad drugimi w Konferencji Wschodniej Toronto Raptors mają trzy mecze przewagi. W następnym spotkaniu Kozły zmierzą się u siebie z Charlotte Hornets. Trzecia pozycja należy do Pacers. Ekipa z Indianapolis wygrała 42 spotkania i doznała 24 porażki.
W czwartkowym meczu najlepsi w ekipie gości byli Myles Turner i Bojan Bogdanović, zdobywcy odpowiednio 22 i 17 punktów. - Było w tym meczu zbyt dużo Antetokounmpo i zbyt dużo Middletona. Kiedy atakują obręcz i trafiają "3", to ciężko jest ich powstrzymać. My natomiast nie trafialiśmy trochę rzutów, choć mieliśmy kilka otwartych pozycji - żałował trener Pacers, Nate McMilan. W kolejnym spotkaniu jego podopieczni zagrają na wyjeździe z Philadelphia 76ers.
Atmosferę playoffs dało się wyczuć w drugim czwartkowym spotkaniu, w którym zmierzyły się dwie drużyny walczące o jak najwyższą pozycję na Zachodzie. Wielkie emocje, mnóstwo remisów i zmian prowadzenia. Cenny triumf odnieśli Oklahoma City Thunder, którzy pokonali na wyjeździe po dogrywce Portland Trail Blazers 129:121. Dzięki temu ekipa Grzmotu zajmuje trzecie miejsce i od piątego zespołu z Oregonu ma jedno zwycięstwo więcej.



*****

Wyniki czwartkowych meczów NBA:
Milwaukee Bucks - Indiana Pacers 117:98

Antetokounmpo 29, Middleton 27 - Turner 22, Bogdanović 17.
Portland Trail Blazers - Oklahoma City Thunder 121:129 (po dogrywce)

Lillard 51, McCollum 25 - Westbrook 37, George 32.
Redakcja meczyki.pl
Kamil Kaczmarek08 Mar 2019 · 08:36
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również