NBA. Marcin Gortat: Poczułem ulgę, gdy Lakersi wybrali innego centra

Marcin Gortat nie zagra w najbliższym sezonie w Los Angeles Lakers. Doświadczony środkowy przyznał, że poczuł... ulgę z tego powodu.
Gortat jest bez klubu od początku lutego, gdy z kontraktu zwolnili go Los Angeles Clippers. W ostatnim czasie pojawiły się informacje, że Polak może zostać w Mieście Aniołów, ale już jako gracz Lakersów, którzy szukali doświadczonego centra.
Ostatecznie tak się nie stanie, bo "Jeziorowcy" ostatecznie postawili na Dwighta Howarda. Gorat nie jest rozczarowany z tego powodu.
- Pojawiło się westchnienie ulgi i zadowolenie, że nadal mam wakacje - stwierdził Gortat w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
35-latek zdradził, że oczekiwał gwarantowanej umowy dla weterana, która wraz z premiami mogłaby mu pozwolić na zarobienie w ciągu roku 3 mln dolarów. Szefowie Lakersów, z którymi rozmawiał na temat kontraktu, roztaczali przed nim wizję gry nawet w pierwszej piątce.
- Nie pozostawało nic innego, jak tylko wziąć się za porządny trening. Poszedłem raz, drugi, trzeci i zaczęły mnie nachodzić wątpliwości, czy ja na pewno jeszcze chcę się aż tak mocno katować - przyznał Gortat.