NBA. Kyle Lowry

Toronto Raptors dzieli jedno zwycięstwo od historycznego pierwszego tytułu mistrzowskiego w NBA. Rozgrywający Kyle Lowry i jego koledzy z zespołu cały czas zachowują spokój i koncentrację.
Drużyna z Kanady w piątek po raz drugi pokonała na wyjeździe broniących mistrzostwa Golden State Warriors. Choć Raptors prowadzą w rywalizacji do czterech zwycięstw 3-1, to u schodzących z parkietu koszykarzy z Toronto nie było widać radości.
- Bo jeszcze niczego nie osiągnęliśmy. Wygraliśmy trzy mecze, a trzeba zwyciężyć w czterech - powiedział Lowry na konferencji po drugim spotkaniu w Oakland.
- Oni są obrońcami mistrzowskiego tytułu. Tak łatwo się nie poddadzą. Wyjdą w następnym meczu i będą walczyć. My musimy się do tego przygotować. Jeszcze niczego nie dokonaliśmy - podkreślił.
Spotkanie numer pięć zostanie rozegrane w Toronto w poniedziałek. Do tej pory tylko jednej drużynie w historii Finałów NBA udało się odrobić straty od wyniku 1-3 i sięgnąć po tytuł. Byli to Cleveland Cavaliers, którzy w 2016 roku dokonali tego w rywalizacji właśnie z Wojownikami.